Pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę na złomowisku o powierzchni około hektara. "Sytuacja jest już opanowana. Trwa dogaszanie" – powiedział w sobotę wczesnym popołudniem st. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
Na miejscu jest 30 strażackich zastępów, to około 100 strażaków. Pracuje także pluton z woj. dolnośląskiego. Akcją dowodzi zastępca komendanta lubuskiej straży pożarnej.
Strażacy rozbierają stertę i zalewają ją wodą. "Dogaszanie może potrwać nawet do rana w niedzielę" – powiedział st. bryg. Kaniak. Nie ma już zadymienia związanego z pożarem. Nad złomowiskiem unosi się para wodna.
Służby wojewody lubuskiego są w kontakcie ze strażakami. "Jednostka chemiczna PSP monitorowała sytuację. Ważną informacją jest to, że nie doszło do skażenia powietrza" – powiedział Sławomir Pawlak, dyrektor Gabinetu Wojewody Lubuskiego.
"Kolejny raz pokazali swój profesjonalizm" – powiedział o akcji strażaków wojewoda Marek Cebula.
Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona. (PAP)
pij/ mark/