Wymyślona historia, bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych – nieodpowiedzialne zachowanie 41-latka będzie mieć finał w sądzie
Wszystko zaczęło się od pozornie rutynowej sytuacji, kiedy mężczyzna próbował dostać się do domu swojej znajomej. W momencie, gdy kobieta odmówiła mu otworzenia drzwi i poprosiła aby ten oddalił się, ponieważ nie chce mieć z nim kontaktu, zdecydował się wezwać służby ratunkowe. Sugerował, że istnieje nagły i poważny problem wymagający pilnej interwencji. Funkcjonariusze, straży pożarnej oraz policji którzy szybko przybyli na miejsce, musieli stawić czoło niecodziennej sytuacji. Zamiast sytuacji zagrożenia życia, zastali jedynie mężczyznę czekającego przed drzwiami. Kobieta, właścicielka domu, nie otworzyła drzwi, ponieważ nie chciała mieć z nim kontaktu o czym go poinformowała. Bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych to poważna sprawa, która może prowadzić do opóźnień w reakcji na rzeczywiste zagrożenia oraz generować koszty dla społeczeństwa. Dlatego policja skierowała tę sprawę do sądu, a mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć za swoje działanie przed sądem.
Takie przypadki stanowią przypomnienie, że wezwanie służb ratunkowych powinno być rezultatem rzeczywistego zagrożenia, a nie próby rozwiązania prywatnych sporów. Te nieprawdziwe zdarzenia i fałszywe historie, które z uwagi na swoją wagę i charakter w ciągu jednej chwili angażują do działania dziesiątki policjantów, strażaków czy ratowników medycznych. Angażują siły i środki, które niejednokrotnie mogłyby być użyte w innym miejscu, na przykład gdy faktycznie doszłoby do zaistnienia niebezpiecznej, powodującej zagrożenie życia i zdrowia sytuacji. Wtedy może się zdarzyć, że osoba potrzebująca i oczekająca udzielenia natychmiastowej pomocy będzie czekać na taką pomoc dłużej – właśnie przez zaangażowanie służb jadących do fałszywego alarmu czy nieprawdziwego zdarzenia. Bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych jest nieodpowiedzialnym i nieakceptowalnym zachowaniem, które może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
młodszy aspirant Mateusz Maksimczyk
Komenda Powiatowa Policji w Międzyrzeczu